WICHER WIEJE CZYLI REKLAMY ZEWNĘTRZNE W ZDERZENIU Z SIŁAMI NATURY

28.02.2022

Ciężkie czasy nastały dla firm reklamowych specjalizujących się w reklamie zewnętrznej, a szczególnie dla tych, które posiadają własne nośniki reklamowe. Z jednej strony spokoju nie daje wisząca nad nami jak miecz Damoklesa, Ustawa Krajobrazowa, ale na szczęście, to na razie zagrożenie o tyle abstrakcyjne, że dotyczy bliżej nie określonej przyszłości.

Z drugiej strony, zdecydowanie bardziej realne i jednocześnie dotkliwie uderzające po kieszeni, okazuje się działanie Matki Natury. Niestety w tym roku, a mamy dopiero luty, obchodzi się z nami bardzo brutalnie. Wiatr wieje z przerażającą prędkością, a najgorsze są kilkusekundowe porywy dochodzące do ok. 120 km/h, które demolują wszystko co stoi na ich drodze, w tym nasze tablice (przy okazji sprawdzania różnych serwisów pogodowych warto znać przelicznik 1m/s = 3,6km/h).

Najpierw w styczniu Orkan Nadia, który pozostawił po sobie kilka totalnie zmasakrowanych billboardów, praktycznie nadających się na złom. Jeszcze nie zdążyliśmy zinwentaryzować strat, a już nadszedł Orkan Dudley, potem Orkan Eunice, a IMGW ostrzega przed kolejnymi wichurami. Przychodzące na telefon alerty RCB już powoli stają się codziennością.

Tak więc zabraliśmy się do pracy – wymieniamy i naprawiamy zniszczone przez wichury tablice reklamowe. W miejscach, gdzie nastąpiło całkowite spustoszenie montujemy nowe billboardy. Nasze ekipy montażowe mają pełne ręce roboty, a my coraz bardziej puste portfele. Chociaż na co dzień jesteśmy uśmiechnięci, to raczej nie jest nam do śmiechu. Biorąc pod uwagę, że to dopiero początek roku i okres największych wiatrów dopiero przed nami, to perspektywa niestety wygląda kiepsko. Jeżeli zmiany klimatyczne będą postępować w takim tempie, to prawdopodobnie nie będzie potrzeby wprowadzania w życie Ustawy Krajobrazowej, gdyż najważniejsze wrogie obiekty, czyli reklamy, zostaną unicestwione siłami natury.

Tagi: #Reklama zewnętrzna, #Plakaty, #Bannery, #Billboardy,